Czasy, w których żyjemy, są pełne wyzwań. Oddziałuje na nas ogromna ilość bodźców, które wpływają na wszystkie zmysły. Nasz wewnętrzny świat sam w sobie bywa niezwykle skomplikowany i nieraz musimy się zmierzyć z różnymi ograniczeniami. Jednak czasem nie zauważamy nadchodzącego kryzysu. Na początku bywa ledwo widoczny, a my wciąż pozostajemy nadaktywni, załatwiamy kolejne i kolejne sprawy . Z czasem zaczyna nam przeszkadzać, jednak wciąż mamy coś do zrobienia dla innych, dla mamy, dla córki, dla szefa. Zapominamy o sobie, a nasza psychika cierpi na tym. Naprawdę niewiele brakuje i możemy znaleźć się w sytuacji niezwykle trudnej. Czy odpuścimy kolejną ważną rzecz do zrobienia i zadbamy o swoje zszargane nerwy, czy wciąż będziemy gonić i nie zwracać uwagi na wołające o pomoc ciało? Wybranie drugiej opcji wiążę się często z zaburzeniem prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Długotrwały stres psychologiczny może znacząco osłabić organy ciała. Wtedy pojawiają się objawy psychosomatyczne. Psychika choruje. Radzenie sobie z zaburzeniami psychosomatycznymi niesie za sobą dużo wyzwań. Liczy się nie tylko czułe oko specjalisty, ale także uważność i samoświadomość siebie u pacjenta. Objawy somatyczne mogą być różnorodne, występować pojedynczo lub w parach. Przykładowe objawy to: częste, uporczywe bóle brzucha, głowy czy mięśni, napady pseudopadaczkowe, zamglone widzenie, szumy i dzwonienie w uszach. Może pojawić się także zespół przewlekłego zmęczenia. Wszystko, co początkowo wydaje się wskazywać na chorobę ciała, jest rozpaczliwym wołaniem wykończonego i cierpiącego umysłu. Grupa naukowców zajmujących się psychosomatyką wyróżniła schorzenia zaliczające się do tzw. chicagowskiej siódemki (Holy Seven Psychosomatic Diseases 1950), tj. choroba wrzodowa żołądka, nadciśnienie tętnicze, astma oskrzelowa, reumatoidalne zapalenie stawów, zapalne choroby jelita grubego, nadczynność tarczycy, atopowe zapalenie skóry. Współcześnie wielu specjalistów dopatruje się psychosomatycznego związku przy otyłości, zaburzeniach snu czy apetytu, migrenach, chorobie niedokrwiennej serca, zaburzeniach tikowych, uzależnieniach od różnych substancji, a nawet chorobach autoimmunologicznych (np. toczeń rumieniowaty układowy).
Istnieje wiele cennych teorii i podejść terapeutycznych, które mogą pomóc z sukcesem wydobyć się z błędnego koła zaburzeń psychosomatycznych. Przykładowo, podejście psychodynamiczne, umożliwia wejrzenie w głąb psychiki poprzez przyjrzenie się funkcjonowaniu danej jednostki i zrozumieniu nieświadomych popędów, które nią kierują i mogą wpływać na zaostrzenie objawów psychosomatycznych. Kładzie się nacisk na pomoc pacjentowi w zrozumieniu własnych wewnętrznych konfliktów. Ich rozwiązanie często przynosi ulgę, to znaczy ogranicza, minimalizuje, a z czasem może pomóc zlikwidować uporczywe i kłopotliwe schorzenia. Istotną częścią terapii psychodynamicznej jest przepracowanie objawów, czyli omówienie ich znaczenia i roli w życiu pacjenta. Pomocna może okazać się także terapia w nurcie poznawczo-behawioralnym czy analiza bioenergetyczna. Warto zaznaczyć, że ważna jest współpraca specjalistów z różnych dziedzin, np. psychiatry, psychoterapeuty i lekarza rodzinnego.
Netografia:
• https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zdrowie-psychiczne/lista-chorob-psychosomatycznych-chicagowska-siodemka-o-wplywie-emocji-aa-x5pT-wiNf-hD6d.html
• https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zdrowie-psychiczne/lista-chorob-psychosomatycznych-chicagowska-siodemka-o-wplywie-emocji-aa-x5pT-wiNf-hD6d.html
Bibliografia:
• Czabała J.Cz. Podstawowe zaburzenia psychiczne w: Strelau J. (red.) Psychologia, Podręcznik akademicki, GWP, Gdańsk 2002;
• Siwiak-Kobayashi Maria, Zaburzenia występujące pod postacią somatyczną (somatoformiczne) w: Bilikiewicz A. i in. red., Psychiatria kliniczna, Med Urban &Partners, Wrocław 2002
Autorka: Lena Smolarek